Historia Wojtusia słowami rodziców... Nas poprosili o wsparcie bo brakująca kwota jest już niewielka, ale bez niej będzie ciężko.
Przeczytajcie...

Wojtuś urodził się 3 miesiące przed planowym terminem porodu - ma już 2 latka, wciąż nie powiedział pierwszego słowa, nie potrafi samodzielnie siedzieć, jest zupełnie zależny od pomocy innych. 

Marzeniem pozostają zwyczajne rzeczy - takie, które dla innych rodziców są codziennością. Pierwsze poważne rozmowy, wspólne poznawanie świata, dłuższe lub krótsze spacery i wciąż powtarzające się pytanie “dlaczego?”. Dla nas ten etap na razie jest zupełnie poza wyobrażeniami. Musimy skupiać się na każdym najmniejszym ruchu, pilnować ustalonych pór podawania leków, zwracać uwagę na reakcje Wojtusia. 

Nasza rzeczywistość nie jest łatwa, ale znajdujemy w niej mnóstwo satysfakcji, bo z każdym dniem z wyzwaniami, które stawiają przed nami choroby synka, radzimy sobie coraz lepiej. Niestety, jest jedno, z którym wciąż ciężko nam się uporać: to środki niezbędne na leczenie i rehabilitację Wojtusia. Koszty stale rosną, a my stajemy się coraz bardziej bezradni wobec kwot, których potrzebujemy, by zapewnić naszemu dziecku namiastkę sprawności w przyszłości.

Jesteśmy gotowi na wszystko: wyrzeczenia, poświęcenie i łzy, które czasem się pojawiają. Wciąż trochę się boimy o jego zdrowie, ale dzięki pomocy specjalistów, udaje nam się powstrzymać to, co najtrudniejsze. Brak środków to coś, z czym sami sobie nie poradzimy, szczególnie że liczba codziennych obowiązków związanych z pielęgnacją Wojtusia wciąż się wydłuża. Potrzebujemy twojego wsparcia! Pomocy, która będzie dla naszego dziecka odpowiednim zabezpieczeniem. Tak, by planowanie kalendarza leczenie i rehabilitacji synka nie było związane z koniecznością wybierania pomiędzy zabiegami ważnymi i ważniejszymi… 

Wiem, że życie postawiło przed nami ogromne wyzwanie, ale podjęliśmy rękawicę. Wierzymy, że nasz upór i ciężka praca przyniosą efekty. Jeśli wiara czyni cuda, muszę wierzyć się uda. A ty, możesz być częścią naszej drogi, możesz zrobić wiele - dać nam szansę na lepsze życie. 

Rodzice Wojtusia

Możecie pomóc na różne sposoby. Odwiedźcie stronę https://www.siepomaga.pl/wojtek-berka i dokonajcie wpłaty...

Weźcie udział w licytacjach dla Wojtusia i dorzućcie grosza https://www.facebook.com/groups/260950225138442

Możecie dokonać również wpłaty darowizny celowej na konto Fundacji z dopiskiem "Darowizna na cele statutowe Fundacji - Wojtek Berka"
27 1140 2004 0000 3902 7744 5626  (mBank), a My przekażemy je na cele rehabilitacyjne Wojtusia

Zachęcamy do działań
Fundacja Sztuka Woboru